Praktyczne wyzwania przy stosowaniu ulgi na robotyzację

10.10.2025

Media, Podatki, Prawo

Ulga na robotyzację pozwala na odliczenie 50 proc. wydatków poniesionych na robotyzację, nie więcej jednak niż kwota dochodu uzyskanego w roku podatkowym z przychodów z innych źródeł.  

 

Przepisy dotyczące ulgi na robotyzację nie są precyzyjne, pozostawiają pole do różnej ich interpretacji, co tworzy spory z organami podatkowymi. Bezpieczne skorzystanie z ulgi w wielu przypadkach wymaga uzyskania własnej interpretacji podatkowej, co zniechęca przedsiębiorców do jej stosowania. Tym bardziej, że ulga według obowiązujących przepisów przysługuje tylko do końca roku podatkowego 2026.

 

Robot przemysłowy

Zastosowanie przepisów dotyczących ulgi na robotyzację do konkretnego stanu faktycznego jest o tyle trudne, że w praktyce wymaga pochylenia się nad technicznymi aspektami związanymi z działaniem maszyn i urządzeń. Jak wynika z treści art. 38eb ust. 2, za koszty uzyskania przychodów poniesione na robotyzację uznaje się m.in. koszty nabycia fabrycznie nowych robotów przemysłowych, jak i maszyn i urządzeń peryferyjnych do robotów przemysłowych funkcjonalnie z nimi związanych.

Definicja robota przemysłowego zawarta w art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT stanowi, że jest to „automatycznie sterowana, programowalna, wielozadaniowa i stacjonarna lub mobilna maszyna, o co najmniej 3 stopniach swobody, posiadającą właściwości manipulacyjne bądź lokomocyjne dla zastosowań przemysłowych, która spełnia łącznie następujące warunki:

  • wymienia dane w formie cyfrowej z urządzeniami sterującymi i diagnostycznymi lub monitorującymi w celu zdalnego: sterowania, programowania, monitorowania lub diagnozowania;
  • jest połączona z systemami teleinformatycznymi, usprawniającymi procesy produkcyjne podatnika, w szczególności z systemami zarządzania produkcją, planowania lub projektowania produktów;
  • jest monitorowana za pomocą czujników, kamer lub innych podobnych urządzeń;
  • jest zintegrowana z innymi maszynami w cyklu produkcyjnym podatnika”.

Definicja ta jest niewątpliwie skomplikowana, co powoduje, że w toku uzyskania interpretacji podatkowej organy podatkowe próbują wymusić na podatniku stwierdzenie, że wg niego opisane we wniosku urządzenia spełniają wszystkie powyższe przesłanki. Oczywiście jest to działanie nieuprawnione – jeżeli podatnik chce uzyskać potwierdzenie od organu, że opisane przez niego urządzenia stanowią robota przemysłowego w ww. rozumieniu, zadaniem organu jest tej odpowiedzi udzielić. W każdym przypadku organ może wezwać wnioskodawcę, aby ten doprecyzował stan faktyczny (zdarzenie przyszłe).

Organy podatkowe miewają również problem z określeniem, czy robotem może być wyłącznie jedno urządzenie, czy zespół funkcjonalnie związanych ze sobą urządzeń i podzespołów, które dopiero łącznie tworzą robota przemysłowego.

 

Zespół urządzeń

W przytoczonym wyżej art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT wprost mowa jest o „maszynie”, jednak w praktyce maszyna, aby tworzyć robota przemysłowego, musi składać się z powiązanych podzespołów i urządzeń, w szczególności, jeżeli ma spełniać cechy wskazane ww. przepisach. Zagadnienie dotyczy w szczególności linii produkcyjnych.

Przykładowo, w interpretacji Dyrektora KIS z 13 sierpnia 2025 r., nr 0114-KDIP2-1.4010.328.2025.2.KW, wnioskodawca wskazał, że zawarł umowę z podmiotem trzecim na wykonanie fabrycznie nowej linii do pakowania, która będzie wykorzystywana w procesie produkcyjnym (pakowanie gotowych wyrobów). Wnioskodawca wskazał także, że robota przemysłowego tworzy zespół powiązanych ze sobą urządzeń, które stanowią osobne środki trwałe podlegające amortyzacji (zrobotyzowana cela paletyzacji, zrobotyzowana dwustronna zaklejarka, maszyna do formowania kartonów). Wnioskodawca wskazał również, że z robotem funkcjonalnie związane są urządzenia peryferyjne. Dyrektor KIS stwierdził, że „Wskazana w opisie sprawy linia odpowiadająca za automatyczne pakowanie stanowi zespół urządzeń, których elementami mogą być roboty a nie robota (maszynę) wraz z funkcjonalnie z nim związanymi oraz zintegrowanymi w cyklu produkcyjnym maszynami i urządzeniami peryferyjnymi. Zauważyć należy, że w świetle cytowanych przepisów to roboty mają być zintegrowane z linią produkcyjną (innymi maszynami w cyklu produkcyjnym podatnika) i być elementami tej linii (cyklu produkcyjnego) a nie linia produkcyjna z robotami. Z robotami zintegrowane winny być natomiast inne maszyny i urządzenia. Nie można uznać więc Linii do pakowania za robota przemysłowego”.

Z kolei interpretacja z 13 sierpnia 2025 r., nr 0114-KDIP2-1.4010.329.2025.2.KW, dotyczyła zakupu usługi na wykonanie fabrycznie nowych urządzeń do automatycznego odbioru elementów z linii lakierniczej. Wnioskodawca również w tym przypadku wskazał, że robota przemysłowego tworzy zespół powiązanych ze sobą urządzeń, które stanowią osobne środki trwałe podlegające amortyzacji (obrotnica rolkowa, manipulator, zespół transporterów, obrotnik elementów) oraz że z robotem funkcjonalnie związane są urządzenia peryferyjne. Niemniej, w tym przypadku Dyrektor KIS uznał z prawidłowe stanowisko wnioskodawcy, że ww. zespół urządzeń stanowi robota przemysłowego w rozumieniu art. 38eb ust. 3 ustawy o CIT.

W żadnym z tych przypadków wnioskodawca sam w stanie faktycznym nie przesądził, że opisane przez niego urządzenia spełniają definicję robota przemysłowego.

Biorąc pod uwagę treść przepisów dot. ulgi i ich funkcję należałoby stwierdzić,  że prawidłowo robot przemysłowy powinien być definiowany biorąc pod uwagę nie liczbę urządzeń i podzespołów go tworzących (złożoność), a jego funkcję, tj. czy realizuje konkretne zadanie w działalności podatnika. Najczęściej poszczególne elementy tworzące robota nie pełnią samodzielnej roli użytkowej – stanowią jedynie jej części składowe, a dopiero całość należy traktować jako wielozadaniową, zautomatyzowaną maszynę tworzącą robota przemysłowego.

Jednym z kluczowych elementów przy stosowaniu ulgi na robotyzację jest wyodrębnienie maszyny mogącej spełniać definicję robota oraz oddzielnie, urządzeń peryferyjnych związanych z tą maszyną. Niemniej, fakt, że maszyna tworząca robota składa się z poszczególnych urządzeń i podzespołów nie powinno przesądzać o braku możliwości zastosowania ulgi.

 

Odliczenie wydatków na robotyzację – orzecznictwo

Skorzystanie z ulgi na robotyzację wymaga spełnienia dwóch warunków:

  • poniesiony został koszt na robotyzację, w rozumieniu art. 38eb ust. 2 ustawy o CIT (tj. np. na nabycie fabrycznie nowego robota przemysłowego);
  • poniesiony koszt musi stanowić koszt uzyskania przychodów, zgodnie z art. 38eb ust. 1 ustawy o CIT.

Przepisy nie precyzują, czy w przypadku maszyn i urządzeń będących środkami trwałymi, chodzi o koszty uzyskania przychodów w rozumieniu art. 15 ust. 1 ustawy o CIT (tj. spełnienie przesłanek ogólnych zaliczenia wydatku do kosztów podatkowych), czy o podatkowe odpisy amortyzacyjne dokonywane od tych środków trwałych.

Stosując wykładnię gramatyczną należałoby uznać, że:

  • pierwszym warunkiem umożliwiającym skorzystanie z ulgi jest poniesienie ekonomicznego ciężaru w postaci kosztów związanych z nabyciem maszyn lub urządzeń (tj. warunek ten jest spełniony już w momencie „poniesienia” kosztu na robotyzację);
  • drugim warunkiem jest poniesienie kosztu w celu osiągnięcia przychodów ze źródła przychodów lub w celu zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów i stwierdzenie, że koszt ten nie znajduje się w katalogu kosztów niepodatkowych (art. 16 ust.1 ustawy o CIT).

Przepisy dotyczące ulgi na robotyzację w żadnym miejscu nie odnoszą się do amortyzacji środków trwałych, tj. ustawodawca nie przewidział, że odliczeniu podlegają wyłącznie podatkowe odpisy amortyzacyjne. Przykładowo, takie odniesienie zawierają przepisy regulujące ulgę na działalność badawczo-rozwojową. Ustawodawca wprost przewidział w nich, że kosztem kwalifikowanym są odpisy amortyzacyjne od środków trwałych wykorzystywanych w prowadzonej działalności gospodarczej (art. 18d ust. 3 ustawy o CIT).

Znaczenie przy tym ma fakt, że zgodnie z ugruntowanym stanowiskiem sądów administracyjnych, normy dotyczące ulg podatkowych stanowią wyjątek o zasady powszechności opodatkowania i nie powinny być interpretowane zarówno rozszerzającą, jak i zawężająco.

Organy podatkowe stojąc w sprzeczności z wykładnią gramatyczną stosują wykładnię zawężającą i stwierdzają, że odliczeniu w ramach ulgi podlegają wydatki na nabycie maszyn i urządzeń, jednak tylko w postaci podatkowych odpisów amortyzacyjnych. Biorąc pod uwagę czasowe ograniczenie stosowania ulgi (koniec 2026 r.), oznacza to, że znaczna część poniesionych wydatków może nie zostać rozliczona.

Powyższe stanowisko podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) we Wrocławiu w wyroku z 18 maja 2023 r., I SA/Wr 947/22 (wyrok prawomocny). Niemniej, następne wyroki przedstawiają już interpretację korzystną dla podatników.

Przykładowo WSA w Łodzi w wyroku z 9 stycznia 2025 r., I SA/Łd 713/24 wskazał, że: „Na potrzeby odliczenia w ramach ulgi, o której mowa w art. 38eb u.p.d.p., bez znaczenia pozostaje fakt, że roboty, maszyny oraz urządzenia peryferyjne będą stanowiły środki trwałe, ponieważ w ramach przedmiotowej ulgi odliczeniu podlegają koszty nabycia tych przedmiotów, a nie dokonane od nich odpisy amortyzacyjne”.  Tożsame stanowisko przedstawiane zostało m.in. w wyroku WSA w Warszawie z 21 grudnia 2023 r., sygn. akt III SA/Wa 1993/23 oraz wyroku WSA w Poznaniu z dnia z dnia 10 czerwca 2025 r., I SA/Po 167/25.

Orzeczenia te są jednak nieprawomocne, co oznacza, że na ostateczną wykładnię musimy poczekać od czasu rozstrzygnięcia spraw przed NSA. Niemniej, biorąc pod uwagę ratio legis prowadzenia ulgi (zwiększenie zakresu polskiej produkcji i zatrudnienie większej liczby wykwalifikowanych pracowników, automatyzacja produkcji i stopniowa transformacja cyfrowa przedsiębiorstw) oraz literalne brzmienie przepisów, można raczej spodziewać się pozytywnej dla podatników wykładni NSA.

 

Projektowane zmiany

We wrześniu 2025 r. w wykazie prac legislacyjnych pojawił się projekt ustawy zmieniającej ustawę o CIT oraz ustawę o PIT w zakresie ulgi na robotyzację. Proponowane modyfikacje obejmują:

  1. uchylenie przepisu ograniczającego możliwość korzystania z ulgi na robotyzację jedynie do końca 2026 r.;
  2. zwiększenie wysokości kosztów możliwych do odliczenia w ramach ulgi — z obecnych 50% do 100% kosztów uzyskania przychodów poniesionych na robotyzację.

 

Niestety, projekt nowelizacji nie odnosi się do kwestii możliwości odliczenia w ramach ulgi kosztów poniesionych na urządzenia lub maszyny stanowiące środki trwałe. W konsekwencji spór interpretacyjny w tym zakresie pozostaje aktualny.

Zgodnie z projektem, zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2026 r. i obejmować koszty poniesione od tej daty. Oznacza to, że podatnicy, którzy poniosą wydatki na robotyzację do 31 grudnia 2025 r., znajdą się w mniej korzystnej sytuacji.

Projekt nowelizacji wpłynął już do Sejmu, jednak do tej pory nie odbyło się jego pierwsze czytanie. W związku z tym istnieje ryzyko, że nowe przepisy nie zostaną uchwalone przed końcem 2025 r.

 

Podstawa prawna:

Art. 38eb ustawy z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (t.j. Dz.U. z 2025 r., poz. 278 ze zm.).

Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk: 1708).

 

Monika Grobelska, doradca podatkowy, Associate w kancelarii Tomczykowski Tomczykowska

Pierwszy odcinek z cyklu „Ulgi podatkowe” – „Przedmiot ulgi na prototyp w interpretacjach i orzecznictwie” opublikowaliśmy 3 października.

 

Wyim:

Prawidłowo robot przemysłowy powinien być definiowany biorąc pod uwagę nie liczbę urządzeń i podzespołów go tworzących (złożoność), a jego funkcję, tj. czy realizuje konkretne zadanie w działalności podatnika.

Artykuł ukazał się 10 października 2025 r. w Rzeczpospolitej

14.11.2025

Czy dwa maile mogą zastąpić 20 stron spisanej umowy?

Czytaj

12.11.2025

Kiedy do firmy może zapukać prokurator

Czytaj

07.11.2025

50 proc. koszty uzyskania przychodów w działalności B+R

Czytaj

03.11.2025

Faktura może czasem zniszczyć firmę

Czytaj